Uncategorized

Kilka rzeczy, które sprawiają, że jesień jest znośna

Zawsze twierdziłam, że nie znoszę jesieni. Wiadomo – zimno, wiatr i deszcz potrafią skutecznie zniechęcić do życia. Lubiłam tylko tę złotą, ale jej jest zazwyczaj jak na lekarstwo, zatem moje pierwsze skojarzenia z tą porą roku to właśnie zimno, wiatr i deszcz. I choć nadal nie mogę powiedzieć, że pałam do jesieni wielką miłością, odkryłam, że jest w niej kilka rzeczy, które sprawiają, że staje się ona całkiem znośna. Co to takiego?

Herbata, kakao, kawa z cynamonem i jeszcze raz kakao

Osobno albo wszystko razem, jak kto woli 😉 Jesienią można pić ciepłe napoje przez cały czas, jeden za drugim i nikt nie patrzy na Ciebie jak na kosmitę. Bo prawda jest taka, że nawet kiedy latem w biurze powieje klimą, a Ty zaparzysz sobie ciepłą herbatkę na rozgrzewkę, to wszyscy wokół zastanawiają się, czy aby na pewno nie spadł już pierwszy śnieg i w radiu nie zaczęli grać „Last Christmas”, czy to tylko Ty zagubiłeś się pomiędzy lipcem a grudniem. Samemu też tak jakoś dziwnie się czujesz, jakbyś bezcześcił lato. A jesienią? Jesienią to już wolno! Zielone, czerwone, ziołowe i owocowe herbaty, kawy z dodatkiem rozgrzewających przypraw, gorące kakao, a na dodatek dużo miodu, imbiru i cytryny – jednym słowem, czego dusza zapragnie! Pijesz kiedy chcesz i ile chcesz, i nikt nie mówi, że nie wypada! A na dodatek w przepięknych kubkach! Bo jak do tego uwielbia się jeszcze kubki, to człowiek rozpływa się ze szczęścia i odczuwanej przyjemności, bardziej niż czekolada w upalne lato. Ja, gdyby nie to, że moja kuchnia nie należy do największych i moje szafki nie pomieszczą już nic więcej, z pewnością kupiłabym wszystkie kubki świata (no, prawie wszystkie, bo jednak niektóre mi się nie podobają).

Świeczki, wszędzie świeczki

To właśnie jesienią najczęściej zużywam wszystkie zapasy świeczek, które dostałam w prezencie lub kupiłam, bo przecież takie ładne i pachnące. Niby źle i niefajnie, że coraz szybciej robi się ciemno, że człowiek nie wie, jak trafić z pracy do domu, bo drogi nie widać, a z drugiej strony to właśnie wtedy można stworzyć w mieszkaniu klimat rodem z komedii romantycznych, zapalając wszystkie świeczki świata. Nie tylko klimatycznie, ale i cieplej, a w wersji najbogatszej także ładnie pachnie 😉

Koc, koc, koc, duuuuużo koca

Przykryta, owinięta, zawinięta. W burrito, naleśnika, rolmopsa, a jak trzeba to i dwoma kocami. Tak, to jest moja ulubiona, jesienna stylizacja. Jesień to czas, kiedy ciepłe okrycie staje się Twoim najlepszym przyjacielem, a do tego także najwierniejszym, bo jak wracasz z pracy to zawsze na Ciebie czeka. Czy zatem można mu odmówić? Nie można. Jesienią tworzycie tak zgraną parę, że rozłączyć Was może tylko wyjście do pracy, choć i tam niektórzy tworzą udane związki. Nic, tylko się przytulić i oby do wiosny!

Czas na książki

Czytam. Oj ile ja wtedy czytam! Latem też czytam, ale jesienią czyta się przyjemniej i więcej. Bo jak już zainstaluję się pod tym ciepłym kocykiem, z gorącą herbatą, to ja już nigdzie nie wychodzę! I niech za oknem wieje, pada i trzaska kasztanami – pod ciepłym kocem czyta się najlepiej (choć deszcz kasztanów, to byłoby coś :D). To jest czas, kiedy można nadrobić wszystkie zaległości książkowe, które cierpliwie czekają na Ciebie na półce. Nie ma wyrzutów sumienia, że pogoda taka ładna i warto byłoby wyjść na spacer, bo ona z reguły ładna nie jest, a i siłownia nagle jest jakby mniej po drodze, więc kanapa i koc stają się Twoim ulubionym miejscem na ziemi. Gdyby jeszcze nie było trzeba chodzić do pracy… 😉

Dresik fajny jest

Wracasz do domu i hop, w ciepły dresik! Milutka bluza, wygodne spodnie – jednym słowem cieplutko. Jesienią w takim dresiku można przesiedzieć cały wieczór. Ba! nawet cały weekend, jeśli chcesz. Jest ciepło, jest miło i jest fajnie. To jest po prostu to! Latem też możesz sobie przesiedzieć weekend w dresiku, ale jak termometr pokazuje 30 stopni na plusie, to jakoś tak na samą myśl o bluzie i dresówkach robi się słabo. A te jesienne mogą mieć dodatkowy polar, puszek, a jak chcesz to nawet i pompony (a co tam!).

Seriale całymi seriami

Dzień krótki, noc długa, wcześnie robi się ciemno, więc po ulicy nie ma sensu chodzić. Jesiennie wieczory to doskonały czas, aby nadrobić zaległości w serialach i filmach. Na poprawę humoru i wieczorny relaks jak znalazł! Zatem, czas przygotować koc, dresik, ciepłe napoje, przekąski i listę jesiennych hitów 😉

Luźne swetry

Jeszcze do niedawna grube i luźne swetry podobały mi się tylko na innych dziewczynach i zdjęciach z magazynów modowych. Teraz zaprzyjaźniliśmy się bardziej, dlatego jesień to dobry czas, aby kupić nowe lub po prostu wyciągnąć z szafy te ulubione. To one świetnie zastępują domowy dresik, koc, ciepłego kota, psa i faceta, kiedy nie masz ich pod ręką, a przy tym są modne i stylowe. Ciepłym swetrom zdecydowanie mówię TAK!

Grube skarpety

Mogą być w paski, ze śmiesznym napisem lub z zabawnym obrazkiem, ale tak naprawdę wygląd nie ma znaczenie – najważniejsze, żeby były ciepłe. A jesień to właśnie taki czas, kiedy bez przeszkód można te skarpety ubrać i nosić, i siedzieć w nich całymi godzinami, czytając książkę i pijąc kakao. Bo latem też je można ubrać, ale kiedy za oknem upały, to nawet wytłumaczenie, że ma się zimne stopy (tak, ja potrafię mieć zimne stopy nawet latem :P) nie przekonuje Twoich współtowarzyszy. I nie dajcie sobie wmówić, że kolorowe i śmieszne skarpety są dla małych dzieci! W głębi duszy przecież każdy z nas jest dzieckiem 🙂 Dlaczego zatem nie świętować tego jesienią?!

A Wy, za co lubicie jesień? A może wręcz przeciwnie – strasznie jej nie znosicie, ale macie swoje sposoby, aby ją przetrwać?

 

7 myśli w temacie “Kilka rzeczy, które sprawiają, że jesień jest znośna”

  1. Nie mam więcej czasu na czytanie jesienią. Powiedziałabym nawet ze smetna aura powoduje że w domu czytam mniej chętnie. W pracy na przerwie tak, w łóżku przed snem tak. Ale wieczorem po pracy umiem się skupić co najwyżej na śledzeniu fabuły netflix.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do niekontrolowanypunktwidzenia Anuluj pisanie odpowiedzi