Akcja ratunkowa na Nanga Parbat to temat, który w miniony weekend był na ustach wszystkich. I choć wiele zostało już powiedziane, czasami naprawdę za dużo, to stwierdziłam, że ciężko jest mi pozostać obojętną. Bo naprawdę niełatwo jest słuchać tych wszystkich „ekspertów” od siedmiu boleści, którzy w Himalajach nigdy nie byli, ale oczywiście wiedzą lepiej.